ano właśnie, łatwo kupić byle jaki motocykl, tylko jak później człowiek policzy to wszystko, to wychodzi, że mógł od razu wydać więcej na dobrą sztukę i miałby wiele mniej problemów. no ale wiadomo, żyjemy w kraju, w którym trzeba kombinować, więc każdy robi tak, żeby jak najmniej wydać. efekty są różne, czasem się uda, czasem nie. co do emteka, to szczerze polecam, mocna rzecz, tylko te ceny.. mam wrażenie, że ten model zaczyna już drożeć. ja moją kupiłem za 24k, teraz ten rocznik (2007 po lifcie) dobija do 30 czasami. paranoja. no nic, życzę wszystkiego dobrego i owocnych poszukiwań, gdy już przyjdzie czas ;)

Dzięki. Sam choruje na MT01 ale do końca sezonu na pewno nie zmieniam :) Dużo jest paściowatych Bulldogów, sam robiłem w styczniu Psiaka którego znajomy mi przywiózł na przegląd po świeżym zakupie... efekt?: 3.5 tys wpakowane w przód motocykla.

fajny ten Twój bulldog. sam swego czasu ostro szukałem odpowiedniego, ale niestety niczego fajnego nie mogłem znaleźć, samo trupiarstwo. ostatecznie skończyłem na MT-01 i w sumie też jest dobrze. Bulldog ma jednak styl klasycznego motocykla, co lubię, a czego brakuje emtekowi. Szerokości!